poniedziałek, 17 grudnia 2012

"MOJA WINA? CZY SERCA WINA"?

Już wiem że zasłużyłem sobie       
Na ten przeszczep serca
Serce ma swoje ręce w których 
Rozumu nie zna

Obwiniam innych o krzywdy
Które wyrządziłem sobie
Natomiast siebie oskarżam
O rzeczy na które nie miałem wpływu

Zrozumiałem wtedy że lepiej
Jest naprawiać coś
Zanim się zepsuje
Zrozumiałem też jak cenne 
Jest życie i jak łatwo je stracić

Zaczęło się od tego że 
Odziedziczyłem w swoim życiu
Wyjątkowo wąskie naczynia
Wieńcowe a potem to było już tylko
Moje mozolnie zapracowane "dzieło"

- Wóda
- Papierosy
- Tłuste jedzenie
- Brak ruchu
No i stres potężny stres zawodowy

Trwało to do 44 roku życia
Czy to długo?
Można powiedzieć i tak i nie
Tak - bo chore serce w tych
Latach złapało mnie

Nie - bo przez te wyjątkowe żyły
Tak późno naznaczyło mnie
W kolejce do Abrahama
Choć mogło być wcześniej

Niebiosa już wcześniej 
Na mnie czekały teraz już wiem 
Że życie po przeszczepie jest
Wyjątkowe jest nie dla "leszczy"

Jak długo po przeszczepie żyć będę
To tylko Pan Bóg wie
Mi pozostało tylko starać się
Żyć muszę tak aby inni nie musieli
Prze ze mnie płakać

Czasem mi  w tym czegoś brak
Ale nie potrafię tego powiedzieć








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz