Jak to możliwe że ja piszę wiersze
Koń by się uśmiał gdyby też pisał wiersze
A gdyby tak mu, dać "złotego siana"
Też miałby aspiracje i ambicje do pisania
Co ja mówię? Nawet wielbłąd
Machnąłby kopytem na pustynię
Gdyby mu jak "pijanemu posłowi"
Dać dobrych trunków skrzynię (ups!)
I wróble które siedzą na rynnie
Pisałyby "komediu"
A cóż dopiero "andriju"
Ty więc muzo moja
Rymem mnie słodkim upomnij
Może ja tu nie pierwszy
Może i ja nie ostatni
Umiem wątek wyszukać
I położyć rym przy rymie
Myśli mam tyle w głowie
Ile gwiazd na błękitnym niebie
Wiem, że projekty mam niezłe
Koncepcję i problemy
Ale niestety tych złych nie chcemy
I tak w ogóle to bardzo dziwne
Że ja piszę i nie jestem bogaty
Bo tylko biedni piszą wiersze
Nie dla pieniędzy
Tylko żeby choć trochę, być sławnym
Więc jak tu nie pisać o sercu
I nie tylko, "panie złoty"
Koń by też pisał wiersze
Gdyby mu dać siana, "pachnącego złotem".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz