Ach, jak boli serce!
Zranione strzałą Amora
Ach, dlaczego tak boli?
Bo kocham Ją
Od pierwszego spojrzenia
Dlaczego moje serce cierpi?
Bo kocham bez wzajemności
Kiedy ona nie wie, że Ją kocham!
I krzyczę do lustra ze łzami w oczach
Boże, ja nie chcę takiej miłości!
Amorku, nie śmiej się
Lecz "strzałę miłości" poślij Jej
Niech wreszcie we mnie zakocha się
Z wzajemnością i uzdrowi serce me.
Amorku wystrzeliłeś "miłości strzałę"
Dla naszej miłości wspaniałej
A zyskałeś dwoje kochanków
Jadących "karetą miłości"
Przez życie pełne niespodzianek
I różanych kolców, kłujących bez litości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz