Wieczorny śpiew kwiatów czuję
W matczynym ogrodzie
sercem malowanym
A śpiew jest coraz
mocniejszy, rozleglejszy
Przez ogrodowego
dyrygenta kontrolowany
Dyrygent kwiatowej orkiestry
Starszy Rododendron Wspaniały
Naparstnicy wielodźwiękiem oznajmił
Poloneza do serca czas zacząć
Kwiatowe zapachy
Za bary się wzięły
Który zapach mocniejszy?
Który zapach rozleglejszy?
Jeden za drugim śpiewały
Rododendron groźnie spojrzał
Na Lilię Białą, trochę zapachem odurzoną
Niech pani wreszcie zapachem śpiewa!
Bo Tulipan na panią się gniewa
Napuszony Tulipan
Jak indor ze złości czerwony
Oznajmił swym wyciągniętym zapachem
Proszę mi nie przerywać
Biała Różo mi nie miła
Wtenczas Rododendron
Kolejność zapachów zamienił,
I ogrodowe kwiaty zgodnie zaśpiewały
Zmęczonemu ogrodnikowi,
Który zamknął oczy podziwiając
Piękny i donośny, kwiatów zapach ogrodowy.
Piękny wiersz!
OdpowiedzUsuńhttp://podstawyfrancuskiego.pl/