Moja poezja to walka o życie
I ciągłe uspokajanieI ciągłe niedowierzanie
Że żyję, że jem i biegam
Modlę się i nienawidzę się
Bo żeby być
Musiałem jego serce mieć!
Moja poezja to są
Od serca proste słowa
I to nie są jakieś dziwy
Gdzie kot usnął
Na okna parapecie krzywym
Lecz to prawdziwa poezja
Wyrwana sercu z krwią moją
To są proste słowa,
Które piszę co dnia od nowa.