wiadomość powitalna

ALL ABOUT THE HEART

"Jakie jest twoje serce, ten tylko się dowie,
kto je stracił, więc dbaj i kochaj swoje serduszko"
andriju
Z powodu mocnego związku z duchową duszą,
ciało ludzkie nie może być postrzegane jako
wyłącznie zespół tkanek, organów i funkcji,
lecz raczej jako istotna część osoby,
która przez ciało ukazuje się i wyraża".
JAN PAWEŁ II
Znajdź swój bilans życia.
3 x 8 = 24
Jest to magiczne równanie życia!
8 godz.snu
8 godz.pracy
8 godz.odpoczynku
Jeżeli tylko możesz
dostosuj się do tego!
andriju


"PRACA TO NIE TYLKO TO CO ROBISZ
LECZ TO CO POZOSTAWIASZ PO SOBIE INNYM"
andriju













wtorek, 1 stycznia 2013

"KOSMICZNA PODRÓŻ"


Śniło mi się że poleciałem 
Na wygraną w konkursie wycieczkę
W kosmos wokół naszej ziemi
Po stresującym starcie kapsuła rakiety



Wyrównała swój lot w kosmosie
Przez okno podziwiałem piękne
Widoki naszej ukochanej  ziemi
Jeszcze zielonej ziemi

Za zadanie miałem kontrolować
Wszystkie wskaźniki na pulpicie
Statku kosmicznego tak jakbym 
Miał kontrolować swoje 

Nowe serce po przeszczepie

Przez pierwszą dobę wszystko
Grało jak w symfonicznej 
orkiestrze wspaniałej La Scali

Nagle usłyszałem dziwne dźwięki

Z za pulpitu sterownika statku
Były to rytmiczne dźwięki
Jakby delikatne stuki w mały

Bębenek co sekundę

Stuk...stuk...stuk...stuk...
Nie mogłem zrozumieć co się dzieje
Stuk...stuk...stuk...stuk...

Bardzo wyraźnie pomyślałem

Sobie może to sygnały 
Obcej cywilizacji spojrzałem
Przez okrągłe okno statku kosmicznego

I zobaczyłem nieznaną mi planetę

W kolorze niebiesko-różowym
Tak to pewno sygnały z tej planety
Stuk...stuk...stuk...stuk...co sekundę

W tym momencie poczułem 

Mocne uderzenia i kłucie mojego serca
Stukanie nie przestawało
Czuję jak bardzo się stresuję

Czuję wielkie krople potu na czole

Czyżby moje nowe serce dostało zawału!
Niemożliwe! zamknąłem oczy...a tu nagle jak
Za machnięciem czarodziejskiej różdżki

Słyszę spokojną piękną

I lekko wpadającą w ucho
Muzykę i śpiew czarnoskórej
Piękności - Imany

Muzyka pomału usypia mnie

Poczułem się dobrze
I uspokojony tą muzyką
Nagle przypomniałem sobie

O zegarach sterownika pulpitu

Otworzyłem oczy i z ulgą stwierdziłem
Że wszystko jest ok
I tego drażniącego stuku też już nie było

Wystąpiła wielka cisza błoga cisza 

I błękitne niebo pełne
Jasno świecących gwiazd
Nagle moim statkiem szarpnęło

Tak mocno że straciłem tor swojego lotu

I tu buch drugie szarpnięcie...i słyszę
Andrzej!...wstawaj jest godz ósma!
Czas na leki na odrzut

Uff !...Głęboko westchnąłem...

To tylko sen...tak...
Jak dobrze że to tylko sen!? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz