wiadomość powitalna

ALL ABOUT THE HEART

"Jakie jest twoje serce, ten tylko się dowie,
kto je stracił, więc dbaj i kochaj swoje serduszko"
andriju
Z powodu mocnego związku z duchową duszą,
ciało ludzkie nie może być postrzegane jako
wyłącznie zespół tkanek, organów i funkcji,
lecz raczej jako istotna część osoby,
która przez ciało ukazuje się i wyraża".
JAN PAWEŁ II
Znajdź swój bilans życia.
3 x 8 = 24
Jest to magiczne równanie życia!
8 godz.snu
8 godz.pracy
8 godz.odpoczynku
Jeżeli tylko możesz
dostosuj się do tego!
andriju


"PRACA TO NIE TYLKO TO CO ROBISZ
LECZ TO CO POZOSTAWIASZ PO SOBIE INNYM"
andriju













poniedziałek, 10 listopada 2014

Bierne palenie powoduje tycie

Dym papierosowy wywołuje u biernych palaczy problemy metaboliczne i sprzyja rozwojowi insulinooporności, co skutkuje przybieraniem na wadze – informuje „American Journal of Physiology: Endocrinology and Metabolism”.

Naukowcy z Uniwersytetu Brighama Younga (USA) ustalili, że bierne palenie może przyczyniać się do wzrostu masy ciała – zwłaszcza u tzw. palaczy z drugiej ręki (ang. second-hand smokers).

Badacze wystawili myszy laboratoryjne na działanie dymu papierosowego i obserwowali zmiany w procesach metabolicznych.

Okazało się, że dym z papierosów oddziaływał na ceramidy (organiczne związki chemiczne z grupy lipidów), które zakłócały pracę mitochondriów w komórkach. Prowadziło to do zaburzenia normalnego funkcjonowania komórek i zmniejszenia wrażliwości na insulinę. W wyniku tego wszystkie gryzonie przybrały na wadze.

„Jeśli u kogoś rozwinie się insulinooporność, jego ciało potrzebuje więcej insuliny, a za każdym razem, gdy poziom insuliny rośnie, w organizmie odkłada się tłuszcz” – wyjaśnia badacz Paul Reynolds.

Na szczęście naukowcy odkryli, że zablokowanie ceramidów (np. za pomocą myriocyny) zapobiega problemom metabolicznym u biernych palaczy – w tym przypadku myszy – choć stosowanie diety bogatej w cukry niestety niweluje ten efekt.

Teraz badacze starają się znaleźć lek hamujący ceramidy, który byłby bezpieczny dla ludzi. 


(PAP)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz