Wyskoczyły z ziemi
Jak wiolinowe nuty
Wtedy nasze dzieci
Na trawie pościągały buty
I tak pochylają się nad nimi
I układają z ich nut - piękne bukiety.
Wyciąg z konwalii
Wzmacnia osłabione serce
Kiedy nerwowo bije, waha się, ustaje
Sam ich widok mógłby dziś uzdrowić
Co w kępach rozkwita w matczynym ogrodzie
Jak napisała nasza
Wielka p.Maria P.- J.
Gdy spośród gronów słońce się wynurzy
Cieszą się krzaki jaśminu i róży
I tylko jeden krzak - nerwów człowieka
Zmęczony zwisa po przebytej burzy.