Że na starość w swej wierze
Klepie długie wiersze
Jak wieczorne pacierze
Wnuczka Asia w lipcu
Swym słonecznym uśmiechem
Dziadkowi życzenia składa
Szuka rymów podbitym echem
Śmieje się i na siwe wąsy spogląda
Babcia tuli wnusię
Gorącymi rękami od pieca
A prababcia w przepastnym fartuchu
Szuka chusteczki do nosa
Nie płacz babciu
Przecież ja cię kocham
Wiem kochana żabciu
Tak tylko sobie
Z radości szlocham.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz