Co myśli i robi nie tak, jak ja
Ma swoją piękną kochankę
Nie to, co ja
Będziesz ją miał, pociesza mnie
Gdy pomyślę o tym,
Aż boli mnie głowa
Proszę "Go", żeby to
Była ze mną, "zmowa"
Ale "On" mówi mi nie
Serce mam słabe, "On" wie
Na spacer idź, mówi do mnie
Myśli ogarnij, i serce dotleń
Może z białą brzozą, spróbuj
Splątać myśli i włosy
Wtedy żółte liście spadną
Jak puste zbożowe kłosy
"On" kocha się z nią
A ja tylko o tym śnię
Tak bardzo chciałbym być "Nim"
Również kochać,
I życie, i ludzi i ciężką pracę
Ale "On" wciąż mówi mi nie !
Bo serce masz jeszcze nie takie
Więc kiedy, pytam i pytam wciąż !
Wtedy, kiedy serce będziesz miał zdrowe.
I stało się !
I ja mam swoją "kochankę"
Nowe serce, które kocham do dziś
Nawet żona toleruje "Ją"
Gdzie obie, moją miłością są.