Kiedy po przeszczepie serca
Zacząłem pisać stwierdziłem, żeJak nigdy dotąd stałem się
Bardzo wrażliwy na piękno
Dobro, szczęście.
Zastanawiałem się bezwstydnie
Czy jestem już "artystą"?
Więc kiedy człowiek jest artystą?
Uważam że jest nim wtedy kiedy
Pisze, maluje, rzeźbi...SERCEM.
Od tamtej pory patrzę na
Świat i piszę sercem
Serce wskazuje mi drogę
Pokazuje mi znaki.
Znaki które są wielkim darem
Dalszego mojego życia
Moje serce jest jak "wiosenne słońce"
Które o świcie wstaje ogrzewając
Coraz mocniej moje ciało.
Jak zroszone zziębnięte po nocy
Leśne łąki wabiące swym runem
Zwierzęta, ptaki, owady, a także
Miłujących przyrodę ludzi.
Tam jest głośno słychać piękny śpiew
Wszystkich dookoła serc
Słyszę tam także szczęśliwy
Śpiew mojego serca.
Kiedy serce naładuje się
Słoneczną energią wtedy jest
Mocne i zdolne do walki
Ze słabością, ze zmęczeniem.
Aż wyrywa się z klatki piersiowej
Żeby nagle biec dalej i dalej
Taka radość trwa do wieczora
Ale przychodzi też wieczorny spokój.
Kiedy słońce zaczyna zachodzić
Moje serce przechodzi w stan spokoju
Wyciszenia, hibernacji, aż do świtu.
Zaczyna królować sen i moja "artystyczna"
Wyobraźnia naładowana przez cały dzień.
-----------------
Znowu czekam na kolejny piękny słoneczny świt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz