Na najpiękniejszy "Dzień Składaka"
Wszyscy zjadą się ze świata
Piękne panie, przystojni panowie
Którzy mają płuca, serce nowe
Więc wypijmy za nasze zdrowie
Żeby nam się godnie i zdrowo żyło
Naszego szczęścia nie zburzyło.
Nawet "odrzut" przezwyciężyło
Niech nam nowe płuca, serce
Jak Dzwon Zygmunta
A że czasem coś tam boli
Taka kolej przeszczepka doli
Bólu wszak się nie czuje
Wtedy, kiedy się nie żyje
A my przecież wciąż żyjemy
I nie jedno osiągniemy
Przez długie lata zdrowo bije
I po drodze przeszczepkowi
Nic złego nie wywinie
Choć portfele cienkie mamy
Tak i biedzie się nie damy
Bo nam tak niewiele trzeba
Bo nam tak niewiele trzeba
Troszkę margarynki, kromkę chleba
A że czasem coś tam boli
Taka kolej przeszczepka doli
Bólu wszak się nie czuje
Wtedy, kiedy się nie żyje
A my przecież wciąż żyjemy
I nie jedno osiągniemy
Jak dobre wyniki w sporcie
Na ręce profesora złożymy
Zapisane złotym drukiem
W naszym raporcie
Cieszmy się że żyjemy i jesteśmy
Dzięki Bogu i profesorskiej ręki
Dzięki Bogu i profesorskiej ręki
Dobrze wspominajmy tych co odeszli
Nie dajmy się "odrzutowi"
I za nas samych toast wznieśmy.
Chociaż miałem przeszczep .... serca 1 czerwca ........ to
OdpowiedzUsuńjestem za Dniem Składaka ..... 24 czerwca .
Byłby to dzień Wszystkich bez wyjątku ludzi po przeszczepach . Brawo dla Staszka I Andrzeja oraz wszystkich , którzy mogą pomóc w tej sprawie !!!!
Piękny wiersz jak zwykle Andrzeju.
OdpowiedzUsuńBasko