Śniadanie jest bardzo ważnym posiłkiem, lepiej zrezygnować z kolacji aniżeli z porannego posiłku – przekonuje kierownik katedry i kliniki chorób wewnętrznych, nefrologii i diabetologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Władysław Grzeszczak.
W książce „Dieta 8-godzinna”, która niedawno ukazało się w Polsce, byli dziennikarze pisma „Men's Health” Peter Moore i David Zinczenko przekonują, że lepiej unikać śniadań. Uważają, że można jeść w dowolnym przedziale czasowym, ale tylko przez osiem godzin dziennie. Na przykład od 8.00 do 16.00 bądź między 11.00 i 19.00, nie ma to większego znaczenia.
Można wybrać sobie dowolną porę jedzenia, ale uważają, że lepiej pominąć poranną kanapkę lub jajecznicę. „Śniadanie wbrew zapewnieniom dietetyków, wcale nie jest nam potrzebne, śmiało możemy się bez niego obyć” – piszą w książce „Dieta 8-godzinna”.
Wieku Polaków żyje w takim pośpiechu, że rezygnuje ze śniadania. Przed takim postępowaniem stanowczo ostrzega jednak prof. Władysław Grzeszczak.
„Śniadanie jest bardzo ważnym posiłkiem, od którego powinniśmy zaczynać każdy dzień. Spożycie rano choćby kanapki hamuje nadmierne wydzielanie glukozy, która jest produkowana w nocy, szczególnie u chorych na cukrzycę” – podkreśla specjalista.
Wątroba w czasie posiłku skrzętnie gromadzi cukier w postaci glikogenu, który jest połączeniem wielu cząsteczek glukozy. Chodzi o to, żeby organizm dysponował jej zapasem między posiłkami oraz w nocy. W tym okresie wątroba przetwarza glikogen z powrotem na glukozę.
Wątroba potrafi wytwarzać glukozę również z innych substancji, takich jak aminokwasy i tłuszcze. Taki proces nazywamy jest glukogenezą. „Poranny posiłek jest ważny, ponieważ przerywa nadmierne wydzielanie glukozy przez wątrobę” – podkreśla prof. Grzeszczak.
Specjalista zwraca również uwagę, że poza zjedzeniem śniadania ważne jest spożywanie posiłków w małych porcjach, ale często, od 5. do 6. razy dziennie. Chodzi o to, że gdy spożywamy więcej posiłków, częściej zużywana jest energia na uruchomienie wydzielanych przez wątrobę enzymów” – podkreśla prof. Grzeszczak.
Prof. Meena Shah z Teksańskiego Uniwersytetu Chrześcijańskiego przekonuje na łamach „Journal of the Academy of Nutrition and Dietetics”, że dobrze jest również spożywać posiłki bez pośpiechu. Powolne jedzenie sprzyja szybszemu zaspokajaniu głodu, dzięki czemu spożywamy mniejsze porcje, jednocześnie dłużej utrzymuje się uczucie sytości.
(PAP)
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Bardzo ciekawy tekst. Mimo tego, że rano ciężko mi myśleć o jedzeniu, to zawsze staram się zjeść śniadanie, bo wiem, że tak właśnie powinno się robić :) pozdrawiam P)
OdpowiedzUsuń