O wykrytych przypadkach „zespołu szczęśliwego serca” poinformowali specjaliści szpitala uniwersyteckiego w Zurychu.
Zespół złamanego serca, nazywany przez lekarzy kardiomiopatią indukowaną stresem, wywołuje ostrą niewydolność serca, która nie jest związana z chorobą wieńcową. Dolegliwości są podobne: pojawia się ból w klatce piersiowej. Czasami może dojść do nagłego zatrzymania krążenia (na skutek migotania komór), a nawet do zgonu. Inny jest tylko mechanizm, który do tego doprowadza.
O ile w przypadku choroby wieńcowej do zawału doprowadza niedrożność naczyń krwionośnych serca, to silny stres powoduje nagłe osłabienie mięśnia sercowego, czego skutkiem jest patologiczne powiększenie dolnej części lewej komory (pompującej krew do całego organizmu). Z tego powodu w Japonii zespół złamanego serca określany jest zespołem takotsubo, od nazwy naczynia Tako-tsubo z wąską szyjką i szerokim dnem służącym do łowienia ośmiornic.
Dotychczas było wiadomo, że zespół ten wywołują silne przeżycia, sądzono jednak, że tak się dzieje na skutek negatywnych emocji, jak rozstanie z partnerem czy utrata pracy. Najnowsze badania sugerują, że co prawda rzadko, ale powodem zawału na tle emocjonalnym mogą być również przeżycia pozytywne, jak ślub czy narodziny dziecka.
Sugerują to badania Christiana Templina i Jeleny Ghadri ze szpitala uniwersyteckiego w Zurichu. W ciągu pięciu lat zebrali one dane o 1750 przypadkach zawału niezwiązanego z chorobą wieńcową lub innym schorzeniem, które odnotowano w 25 szpitalach w 9 krajach. Do 485 z nich doszło na tle emocjonalnym, przy czym 20 zawałów zdarzyło się po radosnym wydarzeniu, a nie silnym stresie.
Obserwacje szwajcarskich specjalistów potwierdziły, że zespół złamanego serca najczęściej zdarza się u kobiet i to szczególnie u sześćdziesięciolatek. Również im częściej przytrafia się „zespół szczęśliwego serca”.
PAP
Dotychczas było wiadomo, że zespół ten wywołują silne przeżycia, sądzono jednak, że tak się dzieje na skutek negatywnych emocji, jak rozstanie z partnerem czy utrata pracy. Najnowsze badania sugerują, że co prawda rzadko, ale powodem zawału na tle emocjonalnym mogą być również przeżycia pozytywne, jak ślub czy narodziny dziecka.
Sugerują to badania Christiana Templina i Jeleny Ghadri ze szpitala uniwersyteckiego w Zurichu. W ciągu pięciu lat zebrali one dane o 1750 przypadkach zawału niezwiązanego z chorobą wieńcową lub innym schorzeniem, które odnotowano w 25 szpitalach w 9 krajach. Do 485 z nich doszło na tle emocjonalnym, przy czym 20 zawałów zdarzyło się po radosnym wydarzeniu, a nie silnym stresie.
Obserwacje szwajcarskich specjalistów potwierdziły, że zespół złamanego serca najczęściej zdarza się u kobiet i to szczególnie u sześćdziesięciolatek. Również im częściej przytrafia się „zespół szczęśliwego serca”.
PAP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz