Jak do błogosławionej Mekki
W pielgrzymce do pani Koordynator
Która szybko nas zlustruje
I wyniki w papierach zapisuje
Kiedy zjawiamy się tam z Polski
Najpierw musimy zostawić "eliksir boski"
Pozostaw go tam na tacce
I w korytarzu poczekaj na ławce
Wszyscy my ją znamy
I na jej widok drżymy
Zachowuje się jak "ordynator"
Jak wiecie, to nasz Koordynator
Uwielbiamy Cię Iwonko!
Ale Iwonko! W tym dniu
Nie bądź naszą żonką
I "nie groź nam palcem"
Bo witamy Cię
Specjalnym "tanecznym walcem"
Tanecznym krokiem
Otwieramy kolejne gabinety
A ty patrzysz i nic
Tylko palcem grozisz
A my, mamy już dość gabinetów - niestety!
I wreszcie przychodzi
Pora badań rozliczenia
I widzisz naszą Iwonkę
Która się uśmiecha do Ciebie wdzięczna
Bo masz dobre wyniki
I certyfikat na kolejne półrocze wręcza
Koordynator Iwonka
To nasza sercowa przyjaciółka,
Która całą swoją miłość i energię wkłada
W walkę o zdrowe Twoje, nasze, drugie serce
I proszę nie gniewaj się
Za te słowa Iwonko,
Bo jesteś jak te nasze "słonko"
Jak na nie popatrzysz - to poparzy
Ale bez niego, nasze życie się waży
Więc żyj i "groź nam palcem"
Za złe wyniki w Twoim gabinecie,
A my i tak będziemy szczęśliwi
Jak biegacz na mecie!
I będziemy nadal Cię kochać
Za życzliwość, fachową opiekę
I pomoc w trudnych chwilach
I za to wyrażamy do Ciebie
Głęboką wdzięczność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz