Mojego przeszczepu serca
Będę obchodził "piąte urodziny"
I będę śpiewał hymn "Bogurodzica"
Razem z przyjaciółmi i wśród rodziny
Lecz trapi mnie myśl
Po śmierci starego serca
Że nie zaznałem po nim żałoby
Jak żyć z nowym sercem
Nie wspominając starego,
Które było chwiejne jak "serce Zagłoby"
Przecież żyło we mnie tyle lat
I nie przeoczyło niczego
Pierwszej miłości do mamy
Pierwszej trudnej pracy
I pierwsze kroki dorosłości
I przygody w wojskowości
Tam serce ze mną było
Zawsze radośnie biło
A ja chciałem więcej
Kochać, pływać, skakać
I po parkiecie pląsać
Nie mogę zapomnieć starego serca
Musiałem trzymać po nim żałobę
Będę wspominał tylko dobre chwile
I na samą o nim myśl
Płyną mi łzy krokodyle.
Ale teraz będzie piąta rocznica
Nowego, zdrowego serca
Mojej nowej miłości
Które doprowadzi mnie do starości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz