Jestem emerytem, po transplantacji serca 18.02.2010r.(Zabrze). Nigdy nie pisałem wcześniej wierszy. Przeszczep serca, mogę tak powiedzieć, dał mi taką możliwość. Wiersze piszę od 2011 r. Wiersze publikowałem w internecie. Jest to poezja zainspirowana właśnie przeszczepem serca. Mam uczucie, że pisanie wierszy zostało mi przekazane wraz z darowanym mi serduszkiem oraz mikrokomórkami dawcy w trakcie przeszczepu. Wraz z sercem "otrzymałem część Duszy Dawcy", większą wrażliwość na zło współczesnego świata, biedę, niemoc słabego
samotnego człowieka. To wszystko otrzymałem od Dawcy.
Tym bardziej wierzę w to ponieważ Dawcą była młoda, wrażliwa 26 letnia kobieta...
Istnieję tylko dlatego, że urodziłem się z wielkiej miłości. Jak długo będę żyć tylko Pan Bóg o tym wie. W pewnym sensie może i ja też? Może dlatego, że jestem po przeszczepie serca i potrafię przygotować się do życia następnego dnia. Na zewnątrz jestem normalny facet, w środku zaś spokojny, kiedyś zbuntowany. Nie rozumie ludzi narzucających mi swoje "dobre rady", czasem lubię to czego inni nie lubią i vice versa. Muzyka mnie uspokaja, a zarazem inspiruje. Podoba mi się muzyka spokojna i miła dla ucha, a słowa piękne i czułe dla serca, np. "Polskie kwiaty" (piosenka pielgrzymkowa),taka piękna i patriotyczna.
Jednak cisza jest moją największą inspiracją do przemyśleń i pracy nad sobą i poezją.
Mam kilku dobrych przyjaciół których znam, lubię ich. Każdy o innym charakterze, np. jeden - pracowity mocny charakter o "końskim" zdrowiu nielubiący sprzeciwu wobec siebie i swojego zdania, potrafi narzucić innym swoje wielkie czyny. Z drugiej strony człowiek wrażliwy na ból i smutek innych. Kochający przyrodę z pasją do wędkowania. Drugi - zrównoważony, jest to typ człowieka, "zanim coś zrobi dwa razy przemyśli". Spokojny i oddany rodzinie, wrażliwy na ból i cierpienie innych, wiem to z autopsji, kiedy
leżalem w Ś.C.C.S. w Zabrzu. Lubi mundur nie tylko wojskowy.
Moja żona to Anioł Stróż, moja córka i syn to skrzydla Anioła Stróża; kocham ich!
Gdybym mógł życie przewinąć jak film klatka po klatce to usiadłbym jak w kinie w pierwszym rzędzie żebym mógł wszystko na nowo zapamiętać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz