wiadomość powitalna

ALL ABOUT THE HEART

"Jakie jest twoje serce, ten tylko się dowie,
kto je stracił, więc dbaj i kochaj swoje serduszko"
andriju
Z powodu mocnego związku z duchową duszą,
ciało ludzkie nie może być postrzegane jako
wyłącznie zespół tkanek, organów i funkcji,
lecz raczej jako istotna część osoby,
która przez ciało ukazuje się i wyraża".
JAN PAWEŁ II
Znajdź swój bilans życia.
3 x 8 = 24
Jest to magiczne równanie życia!
8 godz.snu
8 godz.pracy
8 godz.odpoczynku
Jeżeli tylko możesz
dostosuj się do tego!
andriju


"PRACA TO NIE TYLKO TO CO ROBISZ
LECZ TO CO POZOSTAWIASZ PO SOBIE INNYM"
andriju













środa, 19 stycznia 2011

Sok z granatów - panaceum na prostatę i choroby serca

Wcześniej napisałem post o naszym polskim jabłku i jego walorach odżywczych jak i zbawiennych dla
serca. Teraz chciałbym przedstawić mniej znany owoc -GRANAT i jego walory.

Właściwości owoców granatowca zaczynają zwracać uwagę naukowców i środowisk medycznych z całego świata. Jak się jednak okazuje nie jest to pierwszy raz, kiedy człowiek zauważa niezwykle pożyteczne cechy tej rośliny.
Medycyna starożytnych Chin, Indii, Bliskiego i Środkowego Wschodu bardzo ceniła sok z granatu. Był symbolem nieśmiertelności i zmysłowości. Niektórzy uznawali granatowiec za drzewo życia z rajskiego ogrodu.


Niezaprzeczalnie ma on właściwości:


-odmładzające i poprawiające samopoczucie
-usprawnia układ krążenia
-chroni serce
-przeciwdziała miażdżycy
-obniża poziom "złego" cholesterolu i ciśnienie krwi.

Zdumiewa wielorakość zastosowań granatu w hinduskiej ayurwedzie.

Ogromne zasługi dla badań i popularyzacji soku granatu w profilaktyce i terapii położyła lekarska rodzina Jocobów (dr n. med. Karl Otto Jacob - naukowiec z Uniwersytetu w Wurzburgu i jego syn, dr n. med. Ludwig M. Jacob ze słynnej Katedry Urologii prof. Klippla na Uniwersytecie w Mainz). To właśnie oni zainicjowali regularne badania w renomowanych instytutach na świecie wskazujące na zaskakującą moc leczniczą granatu. W krótkim czasie granat stał się najlepiej przebadanym owocem leczniczym (250 prac naukowych i 138 pozytywnych wyników badań, potwierdzających wyjątkowo korzystne działanie antyoksydacyjne, przeciwmiażdżycowe, przeciwzapalne oraz antyrakowe soku z granatu).

Szczególną uwagę naukowców przykuwają możliwości hamowania rozwoju komórek rakowych, w tym prostaty i piersi! Napój ten poskutkował u ponad 80% osób uczestniczących w badaniach. Lecznicze właściwości niezwykłego owocu przejawiły się też w antyoksydacyjnej ochronie serca, naczyń krwionośnych, mózgu oraz układu nerwowego, co ma istotne znaczenie przy zapobieganiu m.in. udarom, chorobie Parkinsona, Alzheimera i w stwardnieniu rozsianym.

Kolosalne znaczenie dla dobrostanu organizmu mają zawarte w nim nowe witaminy tzw. polifenole. Niestety występują one w trudno przyswajalnej formie. Okazało się, że sam sok z granatu słabo działa w przypadku osób z problemami trawiennymi (większość mężczyzn ok. 50-ki). Ale i na to rozwiązaniem stał się "Eliksir z granatów Dr. Jacob's". Dzięki unikatowemu, opatentowanemu procesowi fermentacji próżniowej za pomocą mikroorganizmów jest on dobrze przyswajalny i dużo skuteczniejszy od świeżego soku, pozwalając na wchłonięcie wszystkiego, co najlepsze nawet osobom mającym kłopoty z trawieniem.

Kobieta nie myśli - Mężczyzna nie czuje

Tak śmiało postawiona teza zapewne wzbudzi w nie jednej kobiecie oburzenie. Zapewne usłyszymy słowa: Co!? Ja nie myślę!? To mnie obraża - Czy ta teza to wada, a może zaleta kobiet.
Budzi się w niej złość, odczucie skrzywdzenia czy niesprawiedliwości. Dla kobiety za tymi słowami kryje się smutek. Nie doceniana, nie kochana, wykorzystywana, siedząca z dziećmi, pełna poświęceń - „kura domowa”- tak myśli.
Mężczyznę zaś takie stwierdzenie nie rusza. Nie przejmie, się ponieważ jest emocjonalnie nieporuszony.Już sam początek mówi nam że coś jest na rzeczy. Dlaczego Kobieta się przejmuje, a mężczyzna nie słyszy takie słowa?

W naszym życiu dość często emocjonujemy się różnymi sprawami. A to tym, że nie idzie nam w pracy, a to tym, że dziecko idzie pierwszy raz do szkoły, czy też tym co mówią o nas ludzie albo że brak w naszym życiu uczucia. Emocje związane z tymi sprawami wywodzą się z faktu, iż do myślenia dołączamy serce. To co dla nas ważne i na czym nam zależy budzi w nas emocję, bo nie tylko myślimy o tym ale również to czujemy.

Tak też jest z tytułowym stwierdzeniem.

„Kobieta nie myśli!”. Czy to źle? Nie. To bardzo dobrze. Dzięki temu, że kobieta czuje, używa mniej „rozumu” jej decyzje są bardziej ludzkie humanitarne. Są jednak wyjątki dotyczące swojego partnera czy spraw z nim związanych.

„Mężczyzna nie czuje!”. Czy to jest źle? Nie. To dobrze. Bo do procesu decyzyjnego używa „rozumu” i logiki, dzięki temu jego decyzje są suche i oparte na faktach. Nie dotyczy to tylko swojej ukochanej do której jest więcej uczucia niż „rozumu”.

W związku z powyższym można stwierdzić, że różnimy się w znacznym stopniu. Myślimy inaczej, czujemy inaczej. Dzięki tej różnorodności możemy się uzupełniać. Każda sprawa, która dotyka parę jest rozpatrywana na dwa sposoby, inaczej przez kobietę inaczej przez mężczyznę. Ze strony rozumowej przez Mężczyznę i ze strony uczuciowej przez kobietę. Wzajemne uzupełnianie się i dopełnianie sprawia, że możemy razem przez życie iść śmiało i bez lęku. Stajemy się dwoma sąsiednimi puzzlami, które idealnie się uzupełniają.

Nie zmieniajmy tego i uzupełniajmy się bo tylko razem możemy dobrze przeżyć życie, wychować dzieci i cieszyć się sobą do późnej starości.

wtorek, 18 stycznia 2011

CZY NAPRAWDĘ MUSISZ PALIĆ ?

Temat tego postu podsunął mi kolega z ławy szkolnej Edward,który widział mnie
nie raz z papierosem w ustach.
Na temat palenia papierosów i ich wpływu na zdrowie wiemy już dużo. Z punktu widzenia lekarskiego są one pod każdym względem szkodliwe dla zdrowia, a na szkodliwość tę składa się wiele czynników.

niedziela, 16 stycznia 2011

Jak żyć ze stresem?

Stres jest to angielskie słowo odpowiadające czynnikowi zewnętrznemu oddziaływującemu na nasz organizm,kojarzące się często z

piątek, 14 stycznia 2011

ŚWIATOWY DZIEŃ TRANSPLANTAICJI

W dniu 26 stycznia (niedziela) obchodzony jest ŚWIATOWY DZIEŃ TRANSPLANTACJI.
W związku z tym ja jako "składak",czyli człowiek po przeszczepie serca
wspominam swój przeszczep.
Tak, operacja się udała dzięki Bogu i dzięki wysoko wyspecjalizowanemu
zespołowi transplantologii i kardiochirurgii.
Tą drogą, jeszcze raz chciałbym serdecznie podziękować wszystkim,którzy
przyczynili się do tego, BO W DALSZYM CIĄGU ŻYJĘ!
WSZYSTKIEGO DOBREGO W TAK SZCZEGÓLNYM DNIU!!

środa, 12 stycznia 2011

SKŁADAK

Kto to jest składak?
Wśród ludzi oraz w całym środowisku transplantacyjnym,utarło się nazywanie
człowieka po przeszczepie "składakiem".Dlaczego, nie wiem.
Może dlatego,że zamiast swojego serca ma "cudze",które w drodze przeszczepu zostało mu wymienione.
















...ja i moi koledzy po przeszczepie serca(składaki)


Ja właśnie jestem takim składakiem.Od kogo mam serce nie wiem i nie chcę wiedzieć.
Nie chcę czuć rozczarowania lub myśleć o rodzinie dawcy serca.
Będąc na kolejnym badaniu biopsji serca usłyszałem taki dowcip:
Po pewnym czasie spotkali się dwaj koledzy,jeden z nich był właśnie po przeszczepie serca,a ten drugi wrócił z zagranicy.
-Cześć Edek,dawno Cię nie widziałem jak się czujesz?
co porabiasz?
-Czuję się bardzo dobrze właśnie w tym roku miałem transplantację serca
-Co ty powiesz!
-A wiesz od kogo masz serce?
-Tak,od 26 letniej kobiety
U kolegi nagła konsternacja!?
-I co?
-Jest mały problem
-Jaki?
-Oglądam się za młodymi mężczyznami...
-cha...cha...cha!!

TERAZ POWAŻNIE.

Ważne jest aby operacja się udała,pacjent musi być na tyle mocny,"zdrowy",aby wytrzymał,przeżył tą operację. Dlatego pacjenta odpowiednio się przygotowuje,żeby właśnie był mocny,gotowy do przeszczepu.Tak było ze mną. Profesor powiedział,że moje serce jest w tej chwili jak motyl, który ma pociągnąć czołg, czyli mój organizm, więc trzeba cię wzmocnić, żebyś tak skomplikowaną operację przeżył, przecież to jest 5-6 godz. krążenia pozaustrojowego (sztuczne płuca respirator, sztuczne serce).
W miesiąc po przeszczepie doktor instruuje mnie,"żadnych spotkań,odwiedzin,żeby ludzie nie gromadzili się wokół ciebie.Pamiętaj nie ma odwiedzin wioski,wioska może poczekać.Ty nie masz naturalnej odporności dla ciebie nawet lekkie przeziębienie drugiej osoby,z którą się spotykasz jest bardzo niebezpieczne!
Transplantacja serca,ta jak w moim przypadku jest bardzo ważna i potrzebna,ratująca życie.Ale z drugiej strony pacjent wpychany jest w"małego aidsa" czyli całkowity brak odporności organizmu ze względu na branie leków immunosupresyjnych(na odrzut).
No cóż najważniejsze jest życie.Trzeba cieszyć się wszystkim; rodziną,przyrodą i nową przygodą.
Bądźmy pogodni i wyrozumiali dla drugiego człowieka.

TEGO WAM WSZYSTKIM I SOBIE ŻYCZĘ!!