Przecież to takie niezdrowe
Ale to wychodziło mi najlepiej
I miałem towarzystwo wyborowe
Przyznaję, że na drugi dzień
Miałem potężnego kaca
Błędny wzrok w oczach
I bolała mnie mocno glaca
Teraz już nie piję
I nie mam po nim kaca
Ale lampkę czerwonego wina się napić
To czysta przyjemność
I radość dla podniebienia
Powiedział mi pewien Baca
Jestem składakiem sercowym
I pić dużo wina nie przystoi
Ale lampkę czerwonego wina
Na „Dzień Składaka” można wypić
Wspólnie z „Przeszczepkami”- ale powoli
Czerwone wino
Tętno Ci unormuje
Beztroski uśmiech
Na twarzy wymaluje
I zdrowia nie zrujnuje
Przecież to „Napój Bogów”
Więc życzę tym wszystkim
Co piją tylko czerwone wino
I żeby mieli zdrowe serce
Przez całe życie
I nie pili co się „nawinie”.
Ale lampkę czerwonego wina się napić
To czysta przyjemność
I radość dla podniebienia
Powiedział mi pewien Baca
Jestem składakiem sercowym
I pić dużo wina nie przystoi
Ale lampkę czerwonego wina
Na „Dzień Składaka” można wypić
Wspólnie z „Przeszczepkami”- ale powoli
Czerwone wino
Tętno Ci unormuje
Beztroski uśmiech
Na twarzy wymaluje
I zdrowia nie zrujnuje
Przecież to „Napój Bogów”
Więc życzę tym wszystkim
Co piją tylko czerwone wino
I żeby mieli zdrowe serce
Przez całe życie
I nie pili co się „nawinie”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz