Nie ma nawet co dyskutować z tezą, że yerba mate jest zdrowym napojem. Jest świetnym zamiennikiem kawy i potrafi dodać nam dobrą dawkę energii. Pobudza nie tylko ciało (jak kawa), ale także i umysł. Sprawia, że łatwiej przychodzi nam koncentracja, szybciej i lepiej zapamiętujemy i skupiamy swoje myśli na wykonywanych czynnościach.
Yerba mate dostarcza naszemu organizmowi cennych minerałów i substancji. Zawiera magnez, sód i potas, a także witaminy z grupy B. Można zatem traktować ten napój jako swego rodzaju suplement diety, który jest na dodatek w stu procentach naturalny.
Jednak mimo tych wszystkie zalet – nie można pić yerba mate bez ograniczeń. Chyba nie ma takiej substancji na świecie, którą można spożywać bez ograniczeń nie powodując szkód w swoim zdrowiu. Yerba mate nie jest w tym przypadku wyjątkiem.
Yerba mate nie jest także polecana dla kobiet w ciąży, a także tych, które karmią piersią. „Winnym” takiego ograniczenia jest kofeina, która nie zawsze jest dobra dla delikatnego płodu. Kofeina przenika także do mleka, dlatego nie jest polecana dla karmiących matek. Niestety – w tym szczególnym okresie zalecane jest, aby kobieta zrezygnowała z „pobudzaczy” dostarczanych organizmowi. Najlepiej, aby nie piła ona wtedy ani yerba mate, ani kawy.
Jednak dla wszystkich innych osób – codzienny kubek yerba mate będzie miał na pewno dobry wpływ na zdrowie. Wzmocni on naszą odporność, usprawni trawienie i doda potrzebnej w codziennym życiu energii.
źródło: http://artykuly.marleny.pl/
Znajomi doradzili mi zrezygnowanie z kawy i przejście na "stronę" yerba mate. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę, yerba bardzo mi posmakowała, a daje takiego samego, a nawet lepszego kopa, polecam.
OdpowiedzUsuń